Igrzyska Śmierci Wiki
Advertisement

Sejanus Plinth - pochodzący z Dystryktu Drugiego jedyny syn Strabo Plintha oraz pani Plinth, którą nazywał Mamuś. Miał brązowe oczy. Był wrażliwy i nieśmiały.

Biografia[]

Urodzony w Dystrykcie Drugim[]

Sejanus pierwsze lata życia spędził w Dystrykcie Drugim. Uważał, że właśnie tam jest jego miejsce na ziemi, tam miał rodzinę i przyjaciół. Jego ojciec zdołał się wzbogacić w czasie wojny na przemyśle zbrojeniowym, co umożliwiło wszystkim Plinthom awans społeczny i przeprowadzkę do Kapitolu. Sejanus jednak do końca życia tęsknił za Drugim Dystryktem i na zawsze pozostał on jego domem.

Życie w Kapitolu[]

Dzięki wpływom ojca i utworzonym przez niego kontaktom wśród wyższych sfer, Sejanus w wieku ośmiu lat zamieszkał z rodziną w Kapitolu, a później mógł uczęszczać do Akademii, prestiżowej szkoły średniej. Rówieśnicy urodzeni w Kapitolu kpili z niego i dręczyli go ze względu na pochodzenie, jedynie Coriolanus Snow go ignorował, co Sejanus uznał za przejaw przyzwoitości i traktował Coriolanusa jak przyjaciela. Mimo bogactw i nacisków ojca, aby się dopasować do otoczenia, chłopak nie potrafił myśleć jak Kapitolińczycy i zawsze się wyróżniał z ich grona. Otwarcie tęsknił za domem i pragnął tam wrócić, ojciec jednak zmuszał go do funkcjonowania według zasad wysokich sfer.

W czasie 10. Głodowych Igrzysk został mentorem, choć bardzo pragnął tego uniknąć. Wpływy ojca sprawiły, że przydzielono mu chłopca z Dystryktu Drugiego, Marcusa, z którym Sejanus dziesięć lat wcześniej chodził do jednej klasy. Chłopak źle poradził sobie z tym przydziałem i kilkukrotnie prosił innych mentorów o zamianę trybutów.

Sejanus jako jedyny traktował swojego trybuta jak człowieka, w odróżnieniu od innych mentorów. Przynosił jedzenie, którego przyjęcia Marcus odmawiał, oraz podejmował próby porozumienia się z dawnym kolegą i wyjaśnienia mu sytuacji, ten jednak nie był chętny do rozmów. Po ucieczce Marcusa próbował go odnaleźć, jego trybut został jednak złapany przez służby Kapitolu i musiał wziąć udział w Igrzyskach. Został pobity i, bliski śmierci, zawieszony w kajdanach na stalowej konstrukcji na arenie, a jego cierpienie skróciła Lamina. Sejanus w nocy zakradł się tam i próbował uczcić śmierć kolegi tak, jak to tradycyjnie robą mieszkańcy Dwójki, posypując zwłoki okruchami chleba. Coriolanusowi udało się go wyciągnąć poza arenę, jednak nie obyło się bez ran. Po tym incydencie, Plinthowie obiecali opłacić studia uniwersyteckie mentorowi, którego trybut zwycięży w Igrzyskach, aby zatrzeć pamięć o porażce Sejanusa, co nazwano Nagrodą Plintha.

Advertisement